Brak dostępu do gminnej kanalizacji ścieków to poważny problem, jednakże zazwyczaj nie zniechęca prywatnych inwestorów. Wymarzony domek jednorodzinny jest ważniejszy i decydują się na budowę nawet mimo braku tego typu mediów. Jednak kiedy decyzja już zapadła, to trzeba wymyślić jakieś rozwiązanie, które pozwoli na funkcjonowanie mimo braku kanalizacji. Jakie będzie najlepsze? Co zrobić, żeby wydatki na opróżnianie szamba nie były naprawdę ogromne i żeby mieszkało nam się dobrze i w funkcjonalnym budynku? Odpowiedzią na to pytanie są przydomowe oczyszczalnie ścieków.
I dużo lepsze niż klasyczne szamba. Przede wszystkim praktycznie nie wydzielają zapachu, a szambo, nawet opróżniane regularnie, może w końcu wybić i zaatakować nozdrza nasze i naszych sąsiadów. Wystarczy zajrzeć na przytoczony adres internetowy https://www.ecoinvest.info.pl/, żeby przekonać się, że w przypadku przydomowej oczyszczalni taka sytuacja nie ma prawa mieć miejsca. Pracują one cicho, są w pełni automatyczne i są obarczone jedynie niewielkimi kosztami eksploatacyjnymi.
Sam koszt wybudowania przydomowej oczyszczalni ścieków może wydawać się dosyć wysoki, jednak zwraca się on bardzo szybko, ze względu na to, że szambo trzeba często wybierać. Dlatego w dłuższej perspektywie czasu własna oczyszczalnia jest doskonała nie tylko dla środowiska, ale również dla naszych własnych finansów. Powinna ona jednak spełniać pewne rygorystyczne normy, obejmujące odległość od budynków i studni oraz granic wyznaczających działkę.