Coraz częściej można spotkać się z takimi specyfikami jak nawozy fosforowe dolistne. Pojawiają się one na miejscu nawozów doglebowych, czyli inaczej stosowanych pod korzeń. Poprzez nawożenie dolistne wspomaga się roślinę przed okresem kwitnienia. W ten sposób zarówno rzepakowi jak i zbożom gwarantuje się większą ilość energii w momencie, gdy ich zapotrzebowanie w fazie pąka jest największe. Fosfor bierze też udział między innymi w przenoszeniu energii, jak i w jej kolekcjonowaniu i magazynowaniu. Oznacza to, że bez fosforu roślina może mieć problemy ze wzrostem i jakością późniejszego plonu. Wspomaga on też przemianę materii. Dzięki niemu zanika także proces powstawania kwasów nukleinowych, który doprowadza do zahamowania wzrostu rośliny. Takie nawożenie jest w stanie podnieść zarówno efekty produkcyjne poprzez pobieranie z gleby większych ilości składników pokarmowych i mikroelementów.
Rolnictwo wykorzystuje również nawożenie mikroelementami, takimi jak chelaty Co to jest? Są to nawozy sztuczne, które w 80% posiadają skompleksowane mikroskładniki. Posiadają one wszystkie składniki odżywcze, których rośliny potrzebują. Same związki chelatujące zaliczane są do grupy związków kompleksujących. Spośród tej grupy najsilniejszymi są chelaty, czyli inaczej cząsteczka metalu znajdująca się w otoczce ze związku chelatującego, która owego metalu trzyma się poprzez kilka związków chemicznych, na które mówi się potocznie kleszcze. Stąd również pochodzi nazwa chelatów, która została zapożyczona z języka greckiego chele, co oznacza szczypce czy też kleszcze kraba.